Państwo Gucwińscy – zwierzęta i ich ludzie
Po dwutygodniowym urlopie wróciłem już do Krakowa. Niektórzy – słysząc o prawie dziesięciogodzinnej podróży pociągiem – dziwią się i współczują, pytając: Czemu nie latasz samolotem? Bilet kosztuje tyle samo, a podróż trwa dużo krócej. Może i tak, ale ja mam pomysł na te długie podróże na drugi koniec Polski. Rozwiązaniem jest… dobra książka. Czas wtedy mija naprawdę bardzo szybko. I nawet chrapiący współpasażerowie nie irytują tak bardzo.
Dziś słów kilka o jednej z takich ciekawych książek. Zareklamować ją można tak: ,,W ich mieszkaniu drzwi gościom otwierał goryl, a w wannie kąpał się pyton. Za pośrednictwem ich programu w TVP egzotyczne zwierzęta gościły również w domach milionów Polaków. Nie dzielili swojego życia na dom i ogród – to ogród był ich domem.”
Mowa oczywiście o Gucwińskich. Wychowałem się na ,,Z kamerą wśród zwierząt.” Z książki tej można dowiedzieć się o kulisach błyskawicznej kariery Hanny i Antoniego, ale także o różnych kontrowersjach i w końcu o skandalu z Mago, który okazał się być gwoździem do trumny ich kariery.
Książkę – świetnie zresztą napisaną – polecam. Nie tylko do pociągu.
