Prośba o modlitwę…
Dziś będzie króciutki post. A właściwie post – prośba. Rzadko tu proszę o modlitwę za siebie, ale dziś chcę o taką prosić. Mam do rozeznania pewną ważną sprawę i potrzebuję światła Ducha Świętego. Proszę o Waszą modlitewną asekurację.
Proszę o modlitwę za moją żonę, jej zdrowie (wypadanie włosów), ciążę, poród i dziecko. Za nasze małżeństwo. Proszę o nawrócenie mojej rodziny (rodzice, siostry i szwagierka Tannia T.) oraz o nawrócenie moich szefów (Jose Maria, Gonzalo, Susana). O dom na własność dla rodziny, którą budujemy i rozeznanie, jak zorganizujemy się z dzieckiem, gdzie zabrać je do żłobka, gdzie mieszkać, dni wolne itp. O zdrowie dla nas wszystkich (oczy i wzrok). Bardzo dziękuję za modlitwę. Dziękuję z całego serca. Niech Bóg obficie wam błogosławi. Dziękuję bardzo. Modlę się również za Eduardo Toraño, jego potrzeby i serce.