Słowo na dziś – Mt 7, 1-5
Jezus powiedział do swoich uczniów: ,,Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.”
Lubimy osądzać… Niektórzy chyba nawet zrobili z tego specjalizację. Kiedyś mówiło się głośno o tzw. sadach 24 –godzinnych. Coraz bardziej jednak widać, jak ważne jest głośne mówienie o tym, że my lubimy wydawać wyroki jeszcze szybciej. Niemal też w 24 … ale sekundy. Spojrzenie, myśl, osąd. Spojrzenie, myśl, osąd.
Nie trzeba przekonywać o tym, jak marną wartość mają takie osądy. Pewien ksiądz siedząc w konfesjonale przyglądał się stojącemu przy filarze chłopakowi. Zauważył, że obserwowany co kilka sekund rusza żuchwą, tak jakby miał w ustach gumę. Słuchając spowiedzi proboszcz układał sobie w głowie tekst ,,przemowy”, jaką miał ochotę wygłosić młodzieńcowi. Po skończonej spowiedzi wyszedł z konfesjonału, podszedł do chłopaka i na cały głos zakomunikował, że przecież ,,kościół to nie pastwisko, żeby żuchwą ruszać.” Wtedy również na cały głos odezwała się stojąca za chłopakiem kobieta: ,,On nie ma w ustach gumy. On jest chory i ma takie tiki nerwowe.”
Ksiądz w jednej chwili zrobił się purpurowy ze wstydu, cicho przeprosił i schował się w zakrystii. I co z tego? Niesmak pozostał. Duchowny ma nauczkę na całe życie.
Może warto, aby czasem i nam przydarzyła się taka ,,wpadka”, która przypomni nam wezwanie do nie wydawania pochopnych wyroków i sądów?
🙂