… prawdziwie zmartwychwstał…
Arcykapłani zebrali się ze starszymi, a po naradzie dali żołnierzom sporo pieniędzy i rzekli: «Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. A gdyby to doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu». Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego (Mt 28, 12 -15).
Spróbujmy zmierzyć się z zarzutem o wykradzenie Ciała Jezusa. Jest kilka argumentów, które wyraźnie obalają tezę arcykapłanów i starszych ludu. A zatem po kolei
Mało prawdopodobne wydaje się wykradzenie Ciała, chociażby dlatego, że grób Jezusa był bardzo pilnie strzeżony. Straż rzymska składała się aż z 16 żołnierzy. Każdy z nich doskonale wiedział, że za złe wywiązywanie się z obowiązków groziła surowa kara, łącznie z karą śmierci. Żołnierze mieli świadomość tego, że nie tylko nie mogą oddalić się od grobu czy zasnąć, ale nawet w czasie stróżowania nie wolno im było nawet usiąść. Więcej, nie mogli się nawet oprzeć o ścianę. Były w historii takie sytuacje, gdy żołnierze za siedzenie, opieranie się lub spanie na służbie, oblewani byli w swoich służbowych strojach łatwopalną cieszę i podpalani. Żołnierze więc doskonale wiedzieli, co czeka ich za niedbałe wykonywanie swoich obowiązków. Warto podkreślić ilość żołnierzy w zespole. Szesnastu chłopa… Nawet gdyby jeden z nich usnął, karami za jego słabość byli wszyscy. Takie wówczas obowiązywało prawo. Nie ma więc szansy, by Ciało Jezusa z grobu zostało tak po prostu wyniesione.
Kradzież Ciała Jezusa i kradzież każdego innego ciała z jakiegokolwiek grobu była bardzo surowym przestępstwem. Ścigano takie przestępstwa i surowo karano ich sprawców. Jeśli uważnie prześledzimy karty Pasma św. nigdzie nie znajdziemy choćby najkrótszego fragmentu mówiącego o tym, że któremukolwiek z Apostołów ktoś postawił zarzut bezczeszczenia czy kradzieży zwłok. Mamy wiec kolejny argument za tym, że Ciało Jezusa nie było z grobu wykradzione.
Idźmy dalej… Opis pierwszych chwil po tym, jak Apostołowie dowiedzieli się o zmartwychwstaniu Jezusa jest na tyle precyzyjny, że dobrze widać, jak zachowują się Apostołowie. Są wystraszeni faktem pustego grobu. Piotr i Jan biegną tam. Przeżywają fakt, że grób jest pusty. Na pewno inaczej zachowywaliby się, gdyby rzeczywiście wcześniej sami to Ciało z grobu wynieśli. Zresztą… wiemy, że w tamtym czasie w Jerozolimie byli tylko ci dwaj wspomniani wyżej Apostołowie. Pozostali Apostołowie byli wtedy poza Jerozolimą. Tym bardziej mało prawdopodobne, żeby Piotr, który przed chwilą zaparł się Jezusa i Jan, który teraz opiekował się Maryją, mieli wykraść Ciało.
Kolejny argument przeciw teorii o wykradzeniu Ciała jest taki: W pustym grobie nie było Ciała, ale były chusty, w które wcześniej to Ciało zostało owinięte. Jest bardzo mało prawdopodobne to, że Apostołowie niepostrzeżenie weszli do grobu (pamiętajmy o straży i o kamieniu), zdążyli rozebrać Jezusa z szat i chust i dopiero potem, równie niepostrzeżenie wynieśli nagie Ciało. Czy – zakładając tezę o wyniesieniu Ciała – kradnący Je nie wynieśliby Go w chustach i szatach, by nie tracić czasu na rozbieranie Zwłok w grobie?
Medytując dzisiejszy fragment Ewangelii moglibyśmy doszukać się jeszcze wielu argumentów przeciw mylnej teorii o wykradzeniu Ciała. Powyżej wymieniłem cztery, które w dość jasny sposób obnażają błędne założenia arcykapłanów i starszych ludu. Niech dopowiedzeniem do nich będzie jeszcze jeden argument: Tylko św. Jan z grona Dwunastu Apostołów umarł śmiercią naturalną. Pozostali Apostołowie zginęli śmiercią męczeńską. Czy gdyby rzeczywiście uczniowie Jezusa wykradli Ciało z grobu i nie wierzyli w Jego zmartwychwstanie, któryś z nich zgodziłby się na męczeństwo i do końca broniłby tezy o zmartwychwstaniu?
Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał…