Oto są baranki młode…
W poniedziałek 12 września 2005 roku w pijarskim kościele pw. św. Józefa Kalasancjusza w Rzeszowie, klęcząc przed ołtarzem w obecności ówczesnego Prowincjała, Rodziny, Współbraci i zgromadzonych Gości odczytałem, podobnie jak dwaj inni moi Współbracia Dawid i Przemek, tekst pierwszej profesji zakonnej. Kiedy chwilę później po raz pierwszy każdy z nas założył zakonny habit, komentator wypowiedział słowa, które do dziś dźwięczą w moich uszach. Wskazując na nas, ubranych w czarne zakonne stroje, powiedział: ,,Oni są już zakonnikami.”
Wspominam tamte chwile sprzed dwunastu lat, bo trudno nie wspominać własnych pierwszych zakonnych ślubów, kiedy kilka chwil temu wróciło się samemu z takiej uroczystości. Właśnie dziś Polska Prowincja Zakonu Pijarów wzbogaciła się o trzech nowych zakonników. Oni też – dokładnie tak, jak my kiedyś – klęcząc przed ołtarzem odczytali dziś słowa swojego ślubowania.
Cieszymy się więc razem z nimi, życząc, aby na zawsze wierni pozostali temu, co ślubowali. I choć w życiu bywa różnie, to już teraz wypraszamy dla nich potrzebne łaski i odwagę w dalszym podążaniu ścieżkami powołania. Cieszymy się również z tych pięciu kolejnych młodych – odważnych, którzy wczorajszego wieczora oficjalnie rozpoczęli czas nowicjatu. Również Im życzymy odwagi w stawianiu pierwszych kroków na ścieżkach zakonnej formacji.
Piszę dziś o tym, by dzielić się z Wami naszą radością. Jak w rodzinie… Ale wspominam o tym także po to, by prosić Was o modlitwę. Dla jednych jak i dla drugich są to dopiero początki, a jak wiadomo, te nieraz bywają trudne.
Za każdą więc modlitwę za naszych Neoprofesów (Maćka, Krzysztofa i Szymona) oraz za Nowicjuszy (Władka, Pawła, Bartosza, Janka i Michała) bardzo dziękujemy.