Jednego pragnę: Pełnić Twoją wolę…
Skłamałbym, gdybym napisał, że nie czekałem na te wakacje. Czekałem… I to nawet bardzo. Szczególnie czekałem w tych ostatnich tygodniach. Oceny końcowe już dawno wystawione, ostatnie spotkania z rodzicami uczniów już dawno przeszły do historii. A uczniowie… Tak trudno było ich w tych ostatnich dniach zachęcić do otwarcia zeszytów i zapisania czegokolwiek.
Wcale im się nie dziwię. Tym bardziej, że już nie było nawet czego zapisywać, bo Podstawa Programowa już dawno zrealizowana w całości.
Ostatni dzień w szkole… Zgodnie z decyzją o. Prowincjała po wakacjach już do szkoły nie wrócę. Ani do tej, ani do żadnej innej. Co będzie w przyszłym roku? Tego nie wiem… W tym roku jednak przede mną zupełnie nowe wyzwania.
Wdzięczny Panu Bogu za cztery lata i cztery miesiące spędzone w parafii na Wieczystej, zmieniam miejsce dotychczasowej pracy. Zmienia się Wspólnota. Zmienia się Przełożony. Zmienia się także zakres moich obowiązków.
Dziś – w dniu zakończenia roku szkolnego – tak wiele osób zapewniało mnie o swojej modlitwie. Wierzę, że za tymi słownymi deklaracjami pójdą także czyny. I wierzę w to, że z tej zmiany i z tej modlitwy zrodzą się bardzo dobre i trwałe owoce. Niech właśnie tak będzie…