Nam pozostaje wiara…
Dziś przypada pierwszy czwartek miesiąca. Wielu z czytających tego bloga – ku mojej wielkiej uciesze – ma w sobie pewną powołaniową wrażliwość i w tym dniu włącza się w modlitwę całego Kościoła w intencji nowych powołań.
Ta wrażliwość i współodpowiedzialność za przyszłe pokolenia kapłanów powinna towarzyszyć każdemu z nas.
Póki co, nie brakuje nam w Polsce duszpasterzy. Prawda jednak jest taka, że trwająca pandemia w ostatnich miesiącach bardzo mocno przerzadziła kapłańskie szeregi: odeszło nie tylko wielu sędziwych, doświadczonych kapłanów, ale także wielu księży młodych, w sile wieku, aktywnych duszpastersko.
Każde z tych odejść jest osobnym dramatem rodzin i wspólnot parafialnych. Nam jednak pozostaje wiara w to, że Panu Bogu nic się z ręki nie wymsknęło i że te wszystkie odejścia będą zasiewem nowych powołań. Daj Boże, że także do pijarskiej rodziny zakonnej.