Nie każdy, kto Mi mówi: Panie, Panie… Mt 7, 21.24 -27
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».
Jakieś 20 lat, swojego dorosłego życia, pytałam…
Czego chcesz Boże…?
Co dalej…?
Po co to wszystko…?
I „mój dom runął, a upadek był wielki”.
Żle odczytałam… , źle zrozumiałam… , a może nie usłyszałam odpowiedzi…???