Ojciec to ten, który jest blisko…
Ewangelia wg św. Łukasza 10,13-16
Jezus powiedział: «Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze i popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który mnie posłał».
Dzisiejsza Ewangelia każe nam postawić sobie pytanie o to, czy dostrzegamy w naszym życiu działanie Pana Boga. Korozain i Betsaida nie dostrzegały. To dlatego usłyszały Jezusowe ,,biada.”
Z co najmniej dwóch powodów warto wysilić się i spróbować działanie Bożej Opatrzności w naszej codzienności jednak dostrzegać. Pierwszy powód to sam Bóg, drugi powód to my sami.
1. Warto starać się widzieć działanie Boga w naszej codzienności już choćby tylko dlatego, żeby zapobiec zafałszowywaniu się Jego obrazu w naszym życiu. Człowiek, który nie doświadcza (albo nie chce doświadczać) Bożego działania, narażony jest na skarykaturyzowanie osoby Boga jako Ojca. Prawdziwy obraz Boga tworzy się w nas i utrwala przede wszystkim poprzez dostrzeganie Jego działania w naszym życiu. Analogicznie: małemu dziecku wiele można opowiadać o jego ojcu, ale nic nie zastąpi realnej obecności ojca przy boku własnego dziecka.
2. Warto widzieć działanie Boga w naszym życiu także ze względu na nas samych – bez tego działania narażeni jesteśmy na życie w poczuciu ciągłej samotności, odrzucenia, zapomnienia przez Boga. Nieumiejętność dostrzegania tego, że Pan Bóg w naszym życiu naprawdę realnie działa, może nas doprowadzić do duchowego sieroctwa i do utwierdzenia się w przekonaniu, że Bóg się nami nie zajmuje, nie interesuje, nie pomaga. Stąd już tylko jeden mały krok do pomyślenia o tym, że Bóg nie istnieje.
Nie ma chyba niczego gorszego w życiu człowieka nad poczucie, że pozbawiony jest on ojcowskiej troski i zainteresowania ze strony Boga. Nad poczucie, że jest sam.