Patrz na innych, będziesz w niebie…
Ewangelia wg św. Mateusza 5,38-42.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko i ząb za ząb!” Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu: lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie».
Ten fragment Ewangelii wydaje się być bardzo nieżyciowy. Wskazówki Jezusa nijak się mają do tego, co dzisiaj lansuje świat, a co w wolnym tłumaczeniu moglibyśmy śmiało nazwać ,,prawem dżungli.” Ten się liczy, kto silniejszy, bardziej przebiegły, cwany, głośniejszy i kto ma znajomości. Jakże otaczający nas świat (a my jesteśmy częścią tego świata przecież) jest daleki od Ewangelii.
Tymczasem Jezus zaprasza nas do tego, byśmy rozejrzeli się wokół. Byśmy spojrzeli na ludzi, którzy są obok i którzy potrzebują naszej uwagi, czasu, pomocy, zrozumienia. To prawda, nie jest łatwo dostrzec w dzisiejszym zabieganym świecie drugiego człowieka, ale to zaproszenie z Ewangelii jest ponadczasowe i wciąż aktualne.
Znacie już pewnie dobrze tak często przypominane tu powiedzenie: ,,Patrz na siebie, będziesz w niebie.” To powiedzenie jest rzeczywiście bardzo mądre i w wielu sytuacjach pomaga przejść przez życie bezkolizyjnie. Ale dziś do Ewangelii pasuje chyba coś odwrotnego. Chciałoby się powiedzieć: ,,Patrz na innych. Patrz na ludzi, którzy są wokół ciebie i którzy cię potrzebują, bo ty nie jesteś pępkiem świata.” Niech świadomość tego, że w społeczeństwie nawzajem siebie potrzebujemy, motywuje nas do prowadzenia coraz bardziej ewangelicznego sposobu życia.