Po wakacyjnej przerwie…
Wiele różnych czynników złożyło się na to, że przez ostatnie tygodnie nieco wypadłem z blogowania. Co ciekawe, zauważyłem, że ilość zaglądających na bloga w tym martwym okresie była czasem nawet większa niż wówczas, gdy systematycznie na blogu publikowałem. Ciekawe…
Fakty mówią same za siebie. Niedawno minęło osiemdziesiąt tysięcy wejść.
Dużo to czy mało? Różnie można na to patrzeć. Tak czy inaczej, blog wraca do życia. A zatem witam wszystkich po wakacyjnej przerwie…
nareszcie 🙂
czekamy na wpisy!
Dziękujemy za powrót, bo bardzo nas cieszy 🙂 Wejść było więcej, bo wszyscy sprawdzaliśmy kilka razy dziennie, czy wreszcie pojawił się jakiś wpis.