Tego sobie życzmy…
Zwykle składamy sobie życzenia dopiero z okazji Świąt Wielkanocnych. A dlaczego nie z okazji Wielkiego Tygodnia? Życzę Wam, by te dni były szczególne nie tylko z powodu epidemii. By były swego rodzaju wyjściem na pustynię, czasem szczególnego wsłuchiwania się w Boże natchnienia. Niech dla nas wszystkich staną się okazją do zatrzymania się i refleksji.
Tylko wtedy wydarzenia, w których celebrować będziemy najważniejsze dla naszej wiary Tajemnice, nie przelecą nam przez palce. Tylko wtedy jest szansa na wejście w głąb tych świętych Misteriów i na to, że po tych Świętach nie usiądziemy wygodnie w fotelach i nie powiemy: Święta, święta i po świętach. Nie powiemy tak, bo te Święta będą trwały w nas ciągle. Nieprzemijająco… Tego sobie życzmy na progu kolejnego w naszym życiu Wielkiego Tygodnia.