Ty się tym zajmij…

Tej książki chyba jakoś szczególnie reklamować nie trzeba. Wielu z Was przeczytało ją na pewno już dawno. Niektórzy są w trakcie. Inni zapewne jeszcze po nią sięgną. Naprawdę warto.

Książka o mistyku. Posiadał przedziwny wgląd w duszę człowieka – napisał ponad 220 tysięcy imaginette czyli obrazków z proroczym słowem skierowanym przez Jezusa albo Matkę Bożą do konkretnej osoby. Niezwykle ceniony przez o. Pio, który często odsyłał do niego swoich penitentów. Kapłan heroicznie wierny Kościołowi, mimo, że był przez Kościół bardzo mocno doświadczany: z powodu oskarżeń nieprzychylnych mu osób, wielokrotnie stawiany przed Świętym Oficjum, oskarżony o herezję, z ponad 16 – letnim zakazem odprawiania Mszy św. i głoszenia homilii. Mimo to, na zawsze pozostał wierny Kościołowi.

Zmarł w opinii świętości. W 1995 r. została złożona oficjalna prośba o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Sługi Bożego. Kiedy rusza proces, umiera pierwszy postulator procesu – kapucyn o. Antonio Maglione, drugim zostaje o. Massimiliano Maffei. W niewyjaśnionych okolicznościach zostaje on jednak zawieszony w swoich czynnościach. Automatycznie wstrzymano także i proces. Obecnie nie ma żadnych dalszych decyzji, nie wyznaczono nowego postulatora. Czyżby kudłaty mieszał tak bardzo nawet po śmierci ks. Dolindo?

2 komentarze do “Ty się tym zajmij…

  • 9 grudnia 2018 o 7:47 pm
    Permalink

    o. Massimiliano Maffei zawieszony i sugestia, ze „kudłaty” mieszał.

    Zacznijmy od tego że WSZYSTKIE publikacje, jakie mamy w Polsce o ojcu Ruotolo są jednostronna wersją historii podaną przez jego bratanicę. Dane, jakie mamy, pochodzą od niej. Czy ktos badał źródła? – Nikt. .

    Reszta to matketing.

    Odpowiedz
    • 10 grudnia 2018 o 7:45 am
      Permalink

      Czy te publikacje komuś zaszkodziły? O. Dolindo nie jest świętym ani błogosławionym. Na pewno zanim go Kościół takim uczyni, przeprowadzi odpowiedni proces w jego sprawie. Na razie takiego nie ma, ale jeśli owoce tych publikacji są dobre – a są, bo wielu modli się bardziej dzięki poznaniu tego kapłana – to pozwólmy, by to dobro się szerzyło.

      Odpowiedz

Skomentuj o. Piotr Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.