Tym razem u Matki Bożej…
Mszą św. o godz. 8.30 rozpocząłem kolejne w moim kapłańskim życiu rekolekcje wielkopostne. Tym razem w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Zielonej Górze. Choć miasto to wchodzi w skład mojej rodzinnej metropolii (diec. zielonogórsko – gorzowska tworzy jedną metropolię z archidiec. szczecińsko – kamieńską i diec. koszalińsko – kołobrzeską, z której pochodzę), nigdy wcześniej w tych stronach nie byłem. Nigdy jakoś nie było po drodze.
Żeby było ciekawiej – okazało się, że razem z tutejszym wikarym ks. Rafałem mamy wspólnych Przyjaciół. Parafia w Zielonej Górze jest ich rodzinną parafią, ale od kilku już lat mieszkają na Wieczystej w Krakowie, gdzie się poznaliśmy. W Polsce jest ponad 10.ooo parafii, a ja – zupełnie przypadkiem (bo Klaudia i Sławek nie mają z tym nic wspólnego) głoszę Pana właśnie w tym miejscu.
Na czas tych rekolekcji i nie tylko polecam się Waszym modlitwom…
Jak miło to czytać. Pamiętamy o Was w modlitwie 🙂
Dzięki. Pewnie dzięki tej modlitwie wszystko idzie tak bardzo gładko…