W gościnie u św. Mikołaja…
Znam nasze elbląskie szkoły … słabo. Byłem w Elblągu kilka razy, ale zawsze w wakacje. Zdążyłem więc poznać budynek i miasto. Ale sama szkoła była wtedy pusta, więc uczniów nawet nie zobaczyłem. Dziś wystartowaliśmy tutaj z rekolekcjami. W trakcie wielkopostnych nauk poznaję nie tylko nasze dzieci i młodzież, ale też nauczycieli i rodziców. Kolejne bardzo ciekawe doświadczenie. Nie mam wątpliwości, że tutaj mówię do tych, którzy rzeczywiście chcą słuchać.