Śpijcie dobrze…
Znów muszę Was przeprosić za brak systematyczności w pisaniu tutaj. Ktoś mógłby powiedzieć, że kto jak kto, ale księża to
Czytaj dalejZnów muszę Was przeprosić za brak systematyczności w pisaniu tutaj. Ktoś mógłby powiedzieć, że kto jak kto, ale księża to
Czytaj dalejTydzień spędzony poza Krakowem dobrze mi zrobił. Odwiedziłem rodzinne strony: sporo czasu spędziłem z Rodzicami, odwiedziłem Siostry, pograłem w chińczyka
Czytaj dalejEwangelia wg św. Marka 6,53-56. Gdy Jezus i uczniowie Jego się przeprawili, przypłynęli do ziemi Genezaret i przybili do brzegu.
Czytaj dalejNiespodziewana choroba księdza Lucjana sprawiła, że w ostatnich dniach straciłem nieco kontakt z rzeczywistością i przestałem śledzić na bieżąco wydarzenia
Czytaj dalejDziś przyjechałem do Wrocławia. Słabo znam to miasto. W skali od 1 – do 10 dałbym sobie ze znajomości jakieś
Czytaj dalejW tym roku akademickim tak sobie plan ułożyłem, że w środowe wieczory czmycham z seminarium i idę do naszego parafialnego
Czytaj dalejWybrałem się dziś na długi spacer. Zaszedłem aż na krakowski Rynek. Bez powodu, tak po prostu, z różańcem w ręku.
Czytaj dalejPo biskupie Zawitkowskim – o czym wspomniałem wczoraj – zostało mi kilka numerów ,,Różańca.” Rozdawał je na lewo i prawo,
Czytaj dalej