Milczeć, ale życiem wołać

Kto wjeżdża do Krakowa od strony zachodniej, ten z daleka widzi lśniące w słońcu i górujące nad miastem białe wieże klasztoru kamedułów. Mnisi noszący charakterystyczny biały habit z kapturem mieszkają w eremach nieopodal kościoła i wiodą surowe życie w ciszy i samotności. Dzień rozpoczynają o 3.30 w nocy, gdy dzwon klasztorny wzywa na pierwszą modlitwę. Kolejne godziny dnia upływają kamedułom na pracy, modlitwie, lekturze Pisma św. i kontemplacji.

 

One thought on “Milczeć, ale życiem wołać

  • 15 października 2024 o 2:40 pm
    Permalink

    Jestem w trakcie czytania tej książki. Uważam ją za bardzo wartościową. Czytam ją po kawałku, bo nad wieloma rzeczami muszę się chwilę zastanowić, a nawet zadać sobie kilka pytań.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.