Krok w krok za Mistrzem…
Jakąś piękną tradycją w naszym pijarskim seminarium stały się nasze wieczorne, piątkowe nabożeństwa Drogi Krzyżowej.
Po całym dniu zmęczeni, po tygodniu wykładów, obowiązków, dyżurów, z różnymi nieraz trudnymi i bolesnymi doświadczeniami minionych dni, stajemy z krzyżem pod kolejnymi stacjami. Każda z nich – choć przechodziliśmy je już wiele razy – jakoś znów nas dotyka. Każda z nich wnosi coś nowego, coś przed nami odkrywa, coś ujawnia. Zwykle jakąś prawdę o nas samych. O naszej relacji do Pana Boga, do drugiego człowieka…
Jak to dobrze, że Drogi Krzyżowe nie są zarezerwowane tylko dla Wielkiego Postu.