By wiedzieć w co wierzyć…
Każdy uczył się kiedyś Katechizmu. Takie były wymagania do Pierwszej Komunii św. Niestety, dla wielu z nas było to wtedy pierwsze i jednocześnie ostatnie spotkanie z katechizmowymi prawdami. Niestety, bo przecież wiedza sprzed lat pewnie już dawno gdzieś umknęła. Niepowtarzana i nieutrwalana szybko ulatuje.
Trudno się zatem dziwić, że gro spośród tych, którzy chodzą dziś do kościoła, nie za bardzo wie, w co wierzy. Wielu praktykującym np. Trójca Święta myli się ze Świętą Rodziną a Uroczystość Niepokalanego Poczęcia ze Zwiastowaniem. Nie ma się co dziwić – jeśli człowiek nie karmi się tym, czego naucza Kościół, to skąd ma wiedzieć takie rzeczy?
Blisko trzy tysiące punktów w Katechizmie Kościoła Katolickiego to ogromna dawka bardzo konkretnej wiedzy. Nie będę się tutaj koncentrował na każdym z punktów (zajęłoby to bardzo dużo czasu), ale śledząc po kolei wszystkie z nich, będę wybierał i pobieżnie tylko komentował te, które wydają się godne zauważenia i utrwalenia.
Mam nadzieję, że te moje pobieżne komentarze staną się zachętą do systematycznej lektury KKK i zaowocują osobistymi przemyśleniami. Niech tak będzie…
Pierwsze spotkanie z Katechizmem Kościoła Katolickiego już niebawem.