O Jezusie, który żyje…
Ewangelia wg św. Marka 16,15-18
Jezus ukazawszy się Jedenastu powiedział do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».
Dziś zatrzymuję się przy momencie, w którym Jezus posyła Jedenastu na świat. Dzieje się to po zmartwychwstaniu. Apostołowie mają iść i głosić Ewangelię po zmartwychwstaniu Jezusa. Dlaczego po a nie przed? Dlatego, że mają głosić Jezusa ŻYWEGO, a nie umarłego. Mają być świadkami tego, że Jezus powstał z martwych, a nie tego, że był ukrzyżowany i umarł. Jakże ważne jest to także w naszym życiu.
Jeśli ktoś chce zatrzymać się tylko na Wielkim Piątku i głosić tylko śmierć Jezusa, nie może być uznany za Jego ucznia. Uczeń nie zatrzymuje się tylko na grobie, przeciwnie – głosi zmartwychwstanie, bo… spotkał Jezusa, który żyje. Właśnie to w Kościele nazywamy kerygmatem.
Nie będę dobrym apostołem, jeśli nie spotykam Go żywego w moim życiu. Nie Jezusa historycznego, o którym czytam w Biblii. Nie Jezusa obcego, o którym ksiądz opowiada mi co niedzielę z ambony. To wszystko za mało !!! Potrzebuję spotkania z żywym Jezusem.
Chciałbyś doświadczyć Jego obecności? Nic prostszego… On teraz jest obok Ciebie, bardzo blisko. Jest przy Tobie. Zamknij oczy i spróbuj powiedzieć Mu coś z głębi twego serca. Powiedz Mu o tym, czym teraz żyjesz. O tym, co Cię cieszy i o tym, co wprawia Cię w zakłopotanie. Powiedz Mu to, co właśnie teraz dyktuje Ci serce. Zaproś Go – może już po raz kolejny – do swojego życia. Poproś, aby wspierał Cię także dzisiaj, w tym, co teraz robisz i tam, gdzie właśnie jesteś. Wołaj, aby dał Ci poczuć swoją obecność. On mówi dziś w Ewangelii o wielkich, spektakularnych cudach i znakach: o wyrzucaniu demonów, braniu do rąk węży. Pamiętaj jednak, że On działa także poprzez małe i często słabo dostrzegalne wydarzenia naszego życia. Także w Twoim życiu…