Czas szczęśliwych powrotów…

Pierwszy dzwonek, pierwsze lekcje, pierwszy dzień…

Nastroje?
Jak najlepsze, inaczej przecież być nie może. Nowi uczniowie, nowi rodzice, nowe wyzwania  i doświadczenia. Za to w większości stara (tzn. dobrze znana a nie posunięta  w latach) kadra fajnych, oddanych uczniom ludzi. Już trzeci rok mam szczęście z Nimi pracować.

Często to powtarzam – a dziś dobry dzień, by znów powtórzyć to głośnio – bardzo lubię tę naszą krakowską 114.
I obyśmy wszyscy mogli w czerwcu powiedzieć to samo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.