Maryjo Niepokalana – módl się za nami…
Na naszych ulicach coraz gęściej od świętych Mikołajów, a wystawy sklepowe już od dawna przypominają nam o nadchodzących Świętach.
Patrząc jednak na to, co przed nami, warto nie przespać tego, co dziś. A dziś wielka Uroczystość. Wspominamy ten moment, kiedy Maryja poczyna się w łonie Anny, jako jedyna wolna od grzechu pierworodnego. Poczyna się Niepokalana. Uwaga!!! Wbrew nierzadko spotykanym opiniom, dziś nie wspominamy momentu Zwiastowania!!! Na to wspomnienie przyjdzie czas za kilka miesięcy.
Czy jesteśmy w stanie zrozumieć prawdę o Niepokalanym Poczęciu? Oczywiście, że nie. I chyba nie do końca o to chodzi, by to rozumieć. Wszak jest to jakaś wielka Boża Tajemnica. Na pewno trzeba wiedzieć, o co chodzi i na pewno trzeba tę naukę przyjąć – jest to przecież dogmat Kościoła, w który trzeba wierzyć. Ale wierzyć, wiedzieć i rozumieć to trzy różne sprawy.
Ważne jest to, że dzisiaj przez ręce Niepokalanej możemy oddać Bogu cały pokalany świat. Świat z jednej strony piękny, bo przecież stworzony z miłości. Z drugiej jednak strony p o k a l a n y, bo doświadczany przez zło i grzech.
Maryjo Niepokalana – módl się za nami.