O Pasterzach… Tych, przez wielkie ,,P”…
Niedawno – przy okazji lektury pewnej książki – wspominałem o ks. kard. F. Macharskim. Trochę z nieskrywaną nostalgią i żalem, bo nigdy nie poznałem go osobiście. Za to sporo nasłuchałem się o nim od tych, którzy go znali. Bez wątpienia – był to Pasterz przez wielkie ,,P.”
Właśnie odłożyłem na półkę książkę o innym wielkim Pasterzu Kościoła, choć o wiele mniej znanym niż kard. Franciszek. Mam na myśli osobę o. Piotra Rostworowskiego.
Mieli z kard. Macharskim wiele wspólnego – obu ich łączyła nie tylko miłość do Boga i Kościoła, ale także szczególna przyjaźń z Papieżem Polakiem. Ojciec Piotr przez całe lata był dla Karola Wojtyły (biskupa i kardynała), nie tylko przyjacielem, ale także spowiednikiem i kierownikiem duchowym.
Ojciec Rostworowski to postać niezwykła. Najpierw benedyktyn w Belgii, potem w Tyńcu k. Krakowa. Po kilku latach przechodzi do kamedułów i zamieszkuje na krakowskich Bielanach. Zostaje przeorem Bielan i równocześnie klasztoru w Bieniszewie k. Konina. Z czasem podejmuje odpowiedzialność nie tylko za kamedulskie eremy w Polsce, ale także we Włoszech i w Kolumbii. Na koniec życia zostaje rekluzem (zakonnik zobowiązujący się do nieopuszczania własnej celi i niekontaktowania się nawet z innymi zakonnikami danej wspólnoty). Umiera w wieku 89 lat w kamedulskim eremie we Frascati k. Rzymu. Tam też zostaje pochowany w czasie uroczystości, której przewodniczy ówczesny abp St. Dziwisz – legat Jana Pawła II.
Dziś jeden tylko cytat z książki poświęconej poświęconej osobie o. Piotra. Cytat ku refleksji:
,,Na modlitwę potrzebny jest specjalny czas. Jest to fundamentalna zasada i potrzeba naszej duszy. Nikt nie zaprzeczy, że odżywianie jest konieczne dla ciała. Każdy kierowca – chociażby się bardzo spieszył – znajduje czas, by zatrzymać się na stacji benzynowej. Wie, że inaczej byłby zmuszony ustać w drodze. Rozumiemy to dobrze na przykładzie kierowców. Szkoda, że gdy chodzi o nasze dusze, przestajemy rozumieć rzeczy najprostsze.”
,,Myśli, powiedzenia, anegdoty – o. Piotr Rostworowski”, Marzena Florkowska, wyd. Tyniec, Kraków 2004