Wpatrywać się w Niego, by patrzeć jak On…
1. Chodź i zobacz…
2. Jezus ujrzał…
3. Patrz, to prawdziwy Izraelita…
4. Widziałem cię…
5. Zobaczysz jeszcze więcej…
6. Ujrzycie niebiosa otwarte…
W dzisiejszej Ewangelii (Jan 1, 43 – 51) aż sześciokrotnie znajdujemy nawiązanie do daru, jakim jest wzrok. Nie trzeba być wielkim teologiem, by uświadomić sobie, że moje oczy mają mnie prowadzić do Jezusa. Mieniąc się chrześcijaninem, nie tylko mam wpatrywać się w Mistrza, ale również mam patrzeć jak On. Patrzeć oczyma miłości i z miłością.
Kiedy ostatnio dziękowałeś Bogu za to, że w ogóle widzisz? Czy ciągle pamiętasz o tym, że wzrok to dar od Boga i winien być wykorzystywany dla Jego chwały? Na co patrzysz? Co oglądasz? Czy zawsze służy to Twojemu dobru?
To są ważne pytania… Bardzo ważna… I potrzebne… Na koniec warto postawić jeszcze jedno pytanie – chyba najważniejsze: Czy pamiętasz, że On zawsze patrzy na Ciebie? Patrzy nie jak Big Brother, ale jak kochający i zatroskany Ojciec. Czy zawsze o tym pamiętasz?