Młodzi listy piszą…
Szczęść Boże, ojcze Piotrze,
od wielu miesięcy mam Ojca w znajomych na facebooku i widzę, że często zamieszcza Ojciec teksty, które odnoszą się do młodych, którzy rozeznają swoje powołanie. Publikuje Ojciec zdjęcia z rekolekcji, prosi o modlitwę za tych, którzy rozeznają. Czytam te wszystkie wpisy i zastanawiam się nad tym, co to znaczy rozeznawać. Na czym polega rozeznawanie? Może mi to Ojciec wytłumaczyć?
Bartosz z Katowic
***
Szczęść Boże, Bartoszu,
rzeczywiście, mój profil na facebooku jest bardzo ,,powołaniowy.” Myślę, że pytanie, które mi stawiasz, kołacze w głowach wielu młodych. Dziękuję Ci za nie. Postaram się jakoś to wyjaśnić.
Można powiedzieć, że rozeznawanie to rozróżnianie między wieloma różnymi rzeczywistościami. W życiu duchowym chodzi o rozróżnianie między tym, co pochodzi od Pana Boga, a tym, co może pochodzić od demona. Mówimy tu o tzw. rozeznawaniu czy rozróżnianiu duchów. Jedne ,,duchy” mogą pochodzić od Boga, inne moją mieć swoje źródło w nas samych. Tymi ,,duchami” pochodzącymi od nas samych mogą być np. nasze własne pragnienia, odczucia, plany na przyszłość, marzenia. Ktoś np. bardzo pragnie być księdzem. Samo pragnienie jednak nie wystarcza. Nawet tak szczytne pragnienie może nie pochodzić od Pana Boga. I dlatego mówimy o rozeznawaniu życiowego powołania.
Te różne nasze wewnętrzne poruszenia mają zawsze jakieś źródło, jakiś korzeń. Nigdy nie biorą się znikąd. Rozeznawanie polega na odkryciu tego źródła.
Żeby dobrze rozeznać potrzeba dobrej znajomości siebie samego. Czasem ludzie nie rozumieją siebie; nie wiedzą, dlaczego w konkretnej sytuacji postępują tak, a nie inaczej. Wtedy to rozeznawanie bywa utrudnione i warto zwrócić się o pomoc w rozeznaniu do kogoś, kto zna nas trochę lepiej. To może być spowiednik, kierownik duchowy, ale także przyjaciel czy współmałżonek.
Podsumujmy:
Rozeznawanie to inaczej rozróżnianie tego, co w nas i w naszym życiu pochodzi od Pana Boga od tego, co z Panem Bogiem nie ma nic wspólnego.