O Bożej optyce i patrzeniu przez Boże okulary…
Dziś znów jesteśmy świadkami kolejnego cudu Jezusa. Zresztą, nie tylko my go widzimy. Ten cud widzą tłumy. Przyjrzyjmy się ich reakcjom.
Wielu patrzy na Jezusa z ciekawością. Być może niektórzy z nich już wcześniej o Nim słyszeli, być może ktoś nawet widział jakieś wcześniejsze znaki i cuda. Na pewno wielu jest Jezusem zafascynowanych. Zaskoczonych tym, czego On dokonuje. Po uwolnieniu człowieka niemego od demona, na pewno w sercach wielu gapiów zrodziła się radość i wdzięczność. Może nawet zapanowała euforia. Ewangelista niewiele o tym mówi.
Nie pozwala nam się zbytnio zatrzymywać nad tą euforią. Niemal od razu skierowuje nasze spojrzenie na tych spośród tłumu, którzy zaczęli szemrać przeciw Jezusowi. Widzimy w tym tłumie śmiałków, którzy posądzają Jezusa o współpracę z demonem. Widzimy takich, którzy śmieją się z Jezusa, pomawiają i rzucają oszczerstwa. Jeden cud, jeden Cudotwórca a dwie – jakże odmienne – reakcje obserwatorów.
Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że bardzo podobnie jest w naszym życiu. Odbiór wypowiedzianego przez kogoś słowa lub popełnionego czynu może być bardzo różny. Chodząc po kolędzie spotkałem pewną matkę, która wręcz płakała nad faktem, że jej dorastający syn przestał chodzić do kościoła. Widać, że bardzo to przeżywała. Tym bardziej, że sama jest głęboko wierząca i praktykująca. Ale w czasie tej samej kolędy byłem w mieszkaniu, w którym na fakt, że dorastające dzieci nie są w kościele częstymi gośćmi, matka odpowiedziała: Proszę księdza, oni są już prawie dorośli. Sami decydują, czy chodzić do kościoła czy tez nie.
Jeden fakt a dwie reakcje i oceny tego faktu. Można się w tym wszystkim pogubić. Można się rozjechać, rozmienić na drobne. Generalnie w tych wszystkich ocenach można pobłądzić. Czy jest na to jakiś ratunek? Co zrobić, żeby nie zatracić zdolności właściwego osądu?
Odpowiedź jest prosta i zawiera się w jednym słowie: DEKALOG. Dekalog – czyli Dziesięć Przykazań – pomaga nam w życiu wyznaczać właściwe kierunki. Pozwala nam w świetle Bożej nauki oceniać fakty i odróżniać dobro od zła.
Jeśli ktoś trzyma się Dekalogu, nie tylko potrafi sam unikać krętych dróg i oszukańczych propozycji złego, ale potrafi także właściwie popatrzeć na to, co robią inni. W życiu kogoś takiego zło nigdy nie pomiesza się z dobrem i odwrotnie.