Codzienna proza życia…

Względnie spokojnie… Po powrocie z pogrzebu Babci udało mi się już wrócić do codziennej prozy życia. Korespondencja kancelaryjna na bieżąco, ustalenia z rekolekcjami w szkołach też już dopięte na ostatni guzik, teren przed klasztorem wysprzątany, ewangeliczne komentarze oddane do druku na czas. Jest dobrze…

Za chwilę pogrzeb na Cmentarzu Rakowickim, potem wyjście do chorej z posługą sakramentalną, po powrocie – kancelaria. O 18.oo ważne spotkanie w pobliskiej podstawówce w sprawie nowej organizacji ruchu na terenie naszej parafii. Trwają obecnie dość zaawansowane prace związane z budową nowej linii tramwajowej i – niestety – łączy się to z pewnymi zmianami i utrudnieniami. Jak wielkimi? Okaże się na dzisiejszym spotkaniu.

Dobrego dnia Wam życzę i błogosławię

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.