Czas ucieka, wieczność czeka.
Pewne powtarzające się w naszym życiu cyklicznie czynności uświadamiają nam prawdę o tym, że czas biegnie bardzo szybko. Przy pewnych zajęciach zupełnie tego nie zauważamy, ale są takie czynności, które mocno zwracają na to naszą uwagę.
Dla mnie taką czynnością jest na pewno pisanie ogłoszeń duszpasterskich. Zaczynam je pisać już w poniedziałek i przez kolejne dni coś poprawiam lub dopisuję, ale kiedy przychodzi sobota i trzeba drukować wersję ostateczną, myślę sobie, że przecież niedawno drukowałem. A tu już minął tydzień.
O tym, jak szybko mija czas przypominały mi też komentarze, które co tydzień – przez ostatnie trzy lata – pisałem i wysyłałem do jednej z podkarpackich gazet. Każdego tygodnia ten sam nieprzekraczalny termin: wtorek godzina 11.00. Przez trzy lata ani razu nie zapomniałem, a raz jeden wysłałem o 11.10. Takie pisanie uczy samodyscypliny.
Przedwczoraj podziękowałem za współpracę. Przez trzy lata skomentowałem cały niedzielny cykl Ewangelii – rok A, B i C. Zakończyłem ten rozdział, choć przyznaję, że będzie mi brakowało tego pisania.
Rezygnacja z takich czy innych zobowiązań nie sprawi oczywiście, że czas się zatrzyma. Teraz pewnie inne rzeczy będą mi uświadamiały to, że czas ucieka, wieczność czeka.
Ostatni mój komentarz na https://supernowosci24.pl/strefa-wiary/komentarz-do-niedzielnej-ewangelii-7-04-2024-r/