Dziękuję…

Dziś chcę zacząć od słowa DZIĘKUJĘ. Wspólnymi siłami zrobiliśmy ostatnio kawałek dobrej roboty. Mam tu na myśli rozreklamowanie tekstów, które zamieszczam w serii Widziane zza kratek. Dziękuję też za informacje o tym, co już zrobiliście, by ktoś (czasem może tylko jedna bardzo konkretna osoba) mógł przeczytać któryś z wpisów o spowiedzi. Bardzo się z tego cieszę i dziękuję.

Pozwolę sobie zacytować tutaj dwie z kilku wiadomości, które w ostatnich dniach otrzymałem:

Dziękuję i szczęść Boże O. Piotrze. Trafiłam tu przypadkiem i nieprzypadkowo udostępniłam 30 kilku Osobom (na razie). Niech Chrystus będzie uwielbiony i niech w sercach zwycięża i króluje. Pozdrawiam serdecznie. – Joanna.

Szczęść Boże, Ojcze. Bardzo chętnie czytam Ojca teksty o spowiedzi i muszę przyznać, że pomagają mi one lepiej zrozumieć ten bardzo trudny dla mnie sakrament. Nie lubię się spowiadać. Ale to chyba dlatego, że podchodzę do niego tak bardzo po ludzku. Zawsze większą uwagę przykładam do tego, który ksiądz siedzi w konfesjonale i czy będzie dla mnie wyrozumiały, niż do tego, że to przecież sam Bóg tam na mnie czeka. Bardzo Ojcu za te teksty dziękuję i czekam na kolejne. Modlę się za Ojca. Beata z Sochaczewa.

Właśnie o to chodziło. Tak jak p. Joanna i p. Beata zadziałało w ostatnich dniach również kilkanaście innych osób. Teraz trzeba się tylko modlić, żeby wyrosło z tego dużo dobra w postaci wielu pięknych spowiedzi.

Na kilka najbliższych dni zawiesimy publikowanie tekstów o spowiedzi. Damy w ten sposób szansę tym wszystkim, którzy niedawno do nas dołączyli, by mogli na spokojnie przepracować to, co już w tym temacie tutaj się pojawiło.

Przez kilka kolejnych dni będę próbował zachęcić Was (choć wiem, że wielu wcale zachęcać nie trzeba) do sięgania po dobre książki. Dawno tego nie robiłem, a w ostatnim czasie udało mi się przeczytać kilka ciekawych pozycji. Chętnie się tym z Wami podzielę.

Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i błogosławię na dobry – oby przeżywany w bliskiej zażyłości z Jezusem – tydzień.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.