Ewangelia dzieje się na naszych oczach…

Nawet nie trzeba się zbytnio rozglądać wokół, by zobaczyć, jak Jezusowa Ewangelia rozgrywa się na naszych oczach. Tu i teraz…

Pismo święte mówi, że nie ostoi się królestwo wewnętrznie skłócone. I co się dzieje? Właśnie na naszych oczach znika ze sceny politycznej najbardziej antykościelna partia. Znika, przestaje istnieć… Staje się TYLKO kołem poselskim. Chwała Panu…

I te przyjaźnie… Nie tak dawno panowie ramię w ramię pluli w stronę Kościoła, prześcigając się w tym, który bardziej. Dzisiaj opluwają siebie nawzajem.
Ich sprawa…

Choć było tak cudownie… Tyle kamer, jupiterów i wizji na przyszłość.
Tyle pomysłów, by wyrzucić krzyże i zepchnąć Kościół do zakrystii. A tymczasem…

gwóxdxKościół jest jak gwóźdź – im bardziej się w niego uderza, tym bardziej wchodzi. Niektórzy chyba najwyraźniej o tym zapomnieli. I pewnie dlatego skończyli tak, jak skończyli.

Piękny to zaiste dzień dla polskiej polityki.

One thought on “Ewangelia dzieje się na naszych oczach…

  • 5 marca 2015 o 6:58 pm
    Permalink

    Właśnie tłumaczę wszystkim, z kim o tej sprawie rozmawiam, że to tak do końca nie jest. Proszę zauważyć, że „posłowie” tej „parti” weszli do sejmu i rozeszli się po nim jak szarańca… Niestety takie są fakty. A przechodząc do innej parti zapewne dostali zapewnienia, że przy następnych wyborach dostaną „jedynki” na listach wyborczych. Czas pokaże.

    Odpowiedz

Skomentuj Paweł Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.