Kto nie pamięta historii…
Pan Bóg pobłogosławił nam wczoraj w Krakowie piękną pogodą i to właśnie dlatego wspólne świętowanie zgromadziło na ulicach miasta wielkie tłumy. Nie wiem, jak było w wawelskiej katedrze, bo stałem na zewnątrz, ale pochód z Wawelu Traktem Królewskim aż na Plac Matejki był naprawdę imponujący.
To, co mnie osobiście bardzo cieszy, to obecność wielu rodzin z małymi dziećmi. Wracając tramwajem do klasztoru, przysłuchiwałem się rozmowie młodego pana (ojca, wujka – nie wiem) z małą, kilkuletnią dziewczynką.
– A ty wiesz, co dzisiaj świętujemy? – zapytał
– Tak, niepodległość – odpowiedziała
– A co to jest niepodległość?
– Niepodległość to znaczy, że Polska jest wolna.
– A co to znaczy, że jest wolna?
– Jeszcze dobrze nie wiem, ale zapytam mamy.
Bogu dzięki, że rośnie nam kolejne pokolenie patriotów. Obyśmy jako Naród zawsze pamiętali o naszej historii, bo jak mawiał hiszpański pisarz George Santayana: „Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie.”