Przytulenie…
Nadeszła pora, by zareklamować pierwsze w tym roku książki. Dzielę się na tym blogu z Wami tym, co sam przeczytałem, więc słowa, które tu piszę są moją subiektywną oceną konkretnych publikacji.
Czas Świąt i ponad tygodniowy urlop w rodzinnym domu (a co za tym idzie także w sumie dwudziestogodzinna podróż pociągiem) zaowocowały tym, że na półki mojej biblioteczki mogę odstawić kolejne przeczytane pozycje.
Dziś krótka reklama książki pt. Przytulenie. Autorką jest Matka Elvira – założycielka ponad sześćdziesięciu – rozsianych po całym świecie – Domów Wspólnoty Cenacolo, w których swoje miejsce odnajduje uzależniona od narkotyków i zagubiona życiowo młodzież. W Polsce istnieją trzy takie Domu. Jeden z nich w mojej rodzinnej koszalińsko – kołobrzeskiej diecezji, dokładnie w Giezkowie koło Koszalina. Nigdy tam nie byłem, ale udało mi się kiedyś odwiedzić Wspólnotę Cenacolo, mającą swój dom kilka kilometrów od Medjugorie. Właśnie z wizyty w tamtym miejscu pochodzą dołączone do niniejszego tekstu zdjęcia.
Matka Elvira w bardzo ciekawy sposób pisze o swoim życiu. O początkach życia zakonnego, o Bożych natchnieniach, które kazały jej zrobić ,,coś więcej”, o niezrozumieniu ze strony ówczesnych przełożonych, które blokowały podjęcie przez Elvirę nowej, bardzo śmiałej jak na tamte czasy, inicjatywy.
Ta książka to opowieść o ludziach niezwykłych.
O młodych – gniewnych, którzy w pewnym momencie swojego życia postanowili o siebie zawalczyć. I o Matce Elvirze Petrozzi i jej współpracownikach, którzy współczesnym synom marnotrawnym postanowili poświęcić swoje życie. Polecam !!!