Recepta na szczęście…

Ewangelia wg św. Marka 3,20-21.

Jezus przyszedł z uczniami swoimi do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów».

Tak jak kiedyś bliscy Jezusa mówili, że odszedł On od zmysłów, tak i dziś wielu mówi to samo o ludziach, którzy próbują w swoim życiu kierować się Jezusową Ewangelią i Dekalogiem. Przyznam, że im bardziej staram się poznawać Ewangelię i żyć nią na co dzień, tym bardziej dochodzę do wniosku, że jest ona niesamowicie praktyczna. Podobnie Przykazania Boże. Nie są one tylko jakąś teorią, która w dodatku – jak twierdzą niektórzy – odbiera człowiekowi wolność, ale są czymś, co prawdziwą wolność nam daje. Bo weźmy np. przykazanie V.

Kiedy jestem bardziej wolnym człowiekiem? Czy wtedy, kiedy kogoś nie lubię i pozbawiam go życia czy może wtedy, kiedy jednak zachowuję przykazanie i nie zabijam? Człowiek, który kogoś zabił nie czuje się wolny. Ma niespokojne sumienie (jeśli w ogóle je ma), rano budzi się z lękiem, że wszystko się wyda. Ciągle o tym myśli, w głowie układa czarne scenariusze. Wciąż ogląda się za siebie, by sprawdzić, czy ktoś nie chce się na nim zemścić, albo czy policja właśnie nie zamierza go aresztować. Ciągły lęk, ciągły strach, ciągła niewiadoma. I gdzie tu ta upragniona wolność, o której mówią ci, którzy twierdzą, że zachowywanie przykazań odbiera wolność? Złamałeś przykazanie, ale czy teraz jesteś wolny?

Przykład dot. przykazania VII: Człowiek kradnie coś w sklepie. Złamał przykazanie, bo ono ograniczało jego wolność, ale czy teraz po kradzieży czuje się wolny? Oczywiście, że nie. Teraz dopiero staje się niewolnikiem własnego strachu. I wciąż rodzących się pytań: Co będzie, gdy rodzina dowie się, że ukradłem? Co będzie, gdy wyrzucą mnie z pracy? Co powiedzą znajomi, kiedy się dowiedzą? Co będzie jak ktoś tę kradzież widział? Albo jak wszystko nagrało się na kamery? Co będzie jak w końcu mnie namierzą i po mnie przyjadą? Jak będzie, gdy mnie wsadzą za kratki? Takie pytanie stawia sobie chyba każdy, kto kiedyś złamał w ważnej sprawie VII przykazanie. Warto się nad tym bardziej zastanowić.

Już na pierwszy rzut oka widać, że Przykazania Boże nie odbierają nam naszej wolności. Przeciwnie, one tę wolność nam zapewniają i gwarantują. Im szybciej człowiek to zrozumie, tym będzie w życiu szczęśliwszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.