Rzeczywistość pełna Bożych odpowiedzi…
Ewangelia wg św. Mateusza 9,14-15.
Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: «Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?» Jezus im rzekł: «Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć».
Już kolejny raz na adresowane do siebie pytanie Jezus nie odpowiada wprost, ale posługuje się jakimś obrazem. Dziś przywołuje obraz pana młodego i weselnych gości. Czy pytający zrozumieli tę odpowiedź? Być może. Choć na pewno byli i tacy, którym zrozumienie tego nie przyszło wcale łatwo.
Myślę, że każdy z nas mógłby coś w tym temacie powiedzieć. Bo przecież i my mamy do Jezusa mnóstwo pytań. I nam również Jezus odpowiada… w obrazach. Niewielu jest wśród nas takich, którzy mogą słyszeć Jezusa jak Faustyna czy Pio. Wszyscy za to możemy słyszeć Jezusa w wydarzeniach, które dane nam jest przeżywać każdego dnia.
Kto nauczy się patrzeć na codzienność ze świadomością, że czuwa nad nami Opatrzność i z wiarą w to, że nic się Panu Bogu z ręki nie wymsknęło, ten nigdy nie powie, że Jezus milczy i nie odpowiada. Rzeczywistość, w której żyjemy, pełna jest Bożych odpowiedzi. Trzeba je tylko chcieć zauważać.
Na zdjęciu wnętrze Świątyni Bożej Opatrzności w Warszawie na Wilanowie