Słowa zbyt ważne, by rzucać je na wiatr…

Nie mów: OJCZE,
jeśli każdego dnia nie zachowujesz się jak syn.
Nie mów: NASZ,
jeśli na co dzień dostrzegasz tylko czubek własnego nosa.
Nie mów: KTÓRYŚ JEST W NIEBIE,
jeśli myślisz tylko o tym, co ziemskie.
Nie mów: ŚWIĘĆ SIĘ IMIĘ TWOJE,
jeśli sam Go nie czcisz i nie szanujesz.
Nie mów: PRZYJDŹ KRÓLESTWO TWOJE,
jeśli Bóg nie jest Królem Twojego życia.
Nie mów: BĄDŹ WOLA TWOJA,
jeśli nie chcesz przyjąć jej, gdy jest inna od twojej woli.
Nie mów: CHLEBA NASZEGO DAJ NAM DZISIAJ,
jeśli nie przejmujesz się tymi, którzy są głodni.
Nie mów: ODPUŚĆ NAM NASZE WINY,
jeśli sam nie przebaczasz swoim braciom i siostrom.
Nie mów: NIE WÓDŹ NAS NA POKUSZENIE,
jeśli nie robisz nic, by uniknąć pokusy.
Nie mów: ZBAW NAS ODE ZŁEGO,
jeśli sam dobrowolnie trwasz w grzechu.
Nie mów: AMEN.
jeśli nie traktujesz na serio słów modlitwy OJCZE NASZ.

2 komentarze do “Słowa zbyt ważne, by rzucać je na wiatr…

  • 28 stycznia 2015 o 2:16 pm
    Permalink

    tak mi się nasunęło w związku z tym komentarzem do Modlitwy: więcej radykalizmu dla siebie, a jednocześnie więcej przebaczenia dla innych – wtedy jest dopiero równowaga

    Odpowiedz
  • 20 lutego 2015 o 12:34 pm
    Permalink

    O! Przeczytałam i dało mi to do myślenia. Bardzo trafna interpretacja, przyznam. Podoba mi się:) Pozdrawiam!

    Odpowiedz

Skomentuj M Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.