Smutne, ale prawdziwe…
Pękła już moja pierwsza wakacyjna lektura. Akcja ,,Nieznośnego uroku PRL” Janusza Rolickiego – sensacyjnego ,,spowiednika towarzysza Gierka” – rozgrywa się na szczytach władzy w gierkowskiej Polsce latem 1976 roku.
Na kartach powieści czytelnicy napotkają zarówno Gierka i Breżniewa, jak i innych licznych akolitów. Czas jest gorący, tuż po zamieszkach w Radomiu, Ursusie i Płocku. Toczy się zacięta walka tajnych służb z partią o dominację w Polsce.
Książka Rolickiego, jednego z najlepszych znawców epoki PRL, pokazuje świat ówczesnej polityki. Wniosek mam taki: żadna epoka i żadne czasy nie są wolne od podkładania świń i szukanie haków na politycznych oponentów.
Smutne, ale prawdziwe.