Strata czasu jest podobna do śmierci – nieodwracalna…

 
Teraz nie mam czasu… Jeśli czas pozwoli… Jak ten czas pędzi…  Są dni, kiedy takie zdania słyszę dość często. Są dni, kiedy takie zdania sam głośno wypowiadam. Nie mam czasu… A przecież wszyscy mamy go tyle samo. Równe 24 godziny na dobę i ani minuty mniej ani więcej. 

Samo pojęcie czasu jest bardzo trudne do zdefiniowania. Nie myślę tutaj o definicji, która mówi, że czas to wielkość jaka zachodzi między dwoma wydarzeniami rozgrywającymi się w tym samym miejscu. Chodzi mi o jakąś bardziej górnolotną definicję. I o to na przykład, jak dziecku wyjaśnić termin ,,wieczność.”

Podoba mi się podejście do tego tematów Greków. Oni na określenie czasu korzystali z dwóch różnych słów: pierwsze z nich to chronos (od tego pochodzi nasza chronologia), drugie to kairos. Pierwsze określenie wskazuje na czas, który jesteśmy w stanie odmierzyć zegarkiem. Ten czas, który mamy na myśli mówiąc, że nie mamy czasu. Ten drugi natomiast – kairos – to czas rozumiany jako chwila, moment.

Grecy próbowali zobrazować te dwa ,,czasy.” Kairosa przedstawili w formie pomnika, jako pięknego młodzieńca. Był wręcz idealny, niezwykle przystojny, pociągający. Tak, że stawał się obiektem westchnień wielu przedstawicielek płci pięknej. Miał tylko jeden małe feler – był prawie zupełnie łysy i miał tylko niewielką kępkę włosów na czole. Ktoś zapyta: co ma oznaczać takie przedstawienie tej postaci?

Myśl autora tego pomnika jest dość ciekawa i banalnie prosta: jeśli ktoś chciałby złapać kairosa, musi to zrobić zawczasu. Trzeba wyciągnąć swoją rękę wcześniej, nim kairos się zbliża. Bo gdy już się zbliży, na wyciągnięcie ręki będzie za późno. Wtedy już ręka będzie się mogła co najwyżej prześliznąć po łysinie i nie uchwyci tej niewielkiej kępki czupryny.

Po raz kolejny uświadamiam sobie, że nie tylko u Greków odmierzany zegarkiem czas (chronos) składał  się z chwil (kairos). I my nieraz musimy się nieźle nagimnastykować, żeby te ,,kairosy” nie uciekały nam przez palce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.