Tajemnica to ogromna, niepojęta…

Niezwykły jest ten dzisiejszy dzień, to dzisiejsze Święto Miłosierdzia. Po pierwsze dlatego, że chciał go sam Pan Jezus. Wielokrotnie (z Dzienniczka wiemy, że aż 23 razy) upominał się o ten dzień u siostry Faustyny. Chciał, by ona sama chodziła do kapłanów i o potrzebie takiego Święta mówiła. Już ten fakt pokazuje nam, jak bardzo to Święto Miłosierdzia musi być ważne.

Inny ważny element to taki, że Święto Miłosierdzia, które jako jedyny dzień w roku resetuje (anuluje) ciążące na nas po spowiedzi kary za grzechy, nie jest zarezerwowane tylko dla tych, którzy nie mają przywiązania do jakichkolwiek grzechów. Warunek nieprzywiązania jest konieczny przy korzystaniu z odpustów. Żeby za pomocą odpustu zredukować karę za grzechy, trzeba wyznać wiarę, pomodlić się w intencjach papieża i… nie mieć przywiązania do jakiegokolwiek grzechu. Dobrze wiemy, jak bardzo trudno jest nie mieć przywiązania do grzechu.

Ale dzisiejsze Święto tym różni się od odpustów, że – w przeciwieństwie do nich – dziś łaski darowania kar za grzechy odpuszczone już co do winy (w spowiedzi) mogą dostąpić najwięksi grzesznicy. To jedyny taki dzień w roku, w którym redukują się kary za grzechy wszystkim, którzy dziś są w łasce uświęcającej i przyjmują dziś Komunię św. Mogą mieć oni przywiązanie do grzechów, mogą być wielkimi grzesznikami i nałogowcami. Dziś Pan Jezus i takim daje łaskę pozbycia się ciążących na nich kar, które mieliby odpokutować albo poprzez odpusty tutaj na ziemi, albo dopiero poprzez męki w czyśćcu.

Człowiek, który dziś przyjmie Komunię św. (to oczywiste, że musi być w stanie łaski uświęcającej) staje się czysty jak dziecko dopiero co ochrzczone. Gdyby ktoś umarł dziś po przyjęciu Komunii św. jego dusza bezpośrednio po śmierci idzie do nieba, bo nie ciągną się za nią żadne nieodpokutowane jeszcze kary.

Tylko dzisiaj taki bonus. Prezent od Jezusa Miłosiernego dla każdego i każdej z nas. Tajemnica to ogromna, niepojęta. Ale to nic. My nie musimy tego rozumieć. My mamy o tym tylko wiedzieć (szkoda, że księża zachęcając do spowiedzi, tak rzadko mówią o karzy i o potrzebie korzystania z odpustów) i z tego przywileju w Święto Bożego Miłosierdzia korzystać. Tylko i aż tyle.

Życzę Wam pięknej Niedzieli Bożego Miłosierdzia.

One thought on “Tajemnica to ogromna, niepojęta…

  • 11 kwietnia 2021 o 1:29 pm
    Permalink

    Szkoda, że tak mało jest mówione w tej kwestii w Kościele przez księży i zupełnie nie rozumiem dlaczego. Przecież tym bardziej duchowni powinni uświadamiać wiernych już kilka dni a nawet tygodni przed Niedzielą Miłosierdzia Bożego, że to jedyny taki wyjątkowy dzień w roku, w którym można całkowicie uwolnić się od grzechów i kar. Krótko mówiąc „zresetować” naszą duszę. Nie rozumiem dlaczego tak jest, dlaczego jest to jakby chowane w tajemnicy, czy pomijane, bo trochę niestety tak to wygląda jakby mało komu zależało, by ludzie byli świadomi istnienia tak wielkiej łaski. Śmiem twierdzić, że niestety wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, że istnieje taki „bonus”. Ba, powiem więcej – myślę, że większość nawet nie wie o co chodzi z odpustami i karami za grzechy po śmierci… Szkoda, że tak mało mówi się o tym. Nie wiedząc takich rzeczy ludzie nawet nie zdają sobie sprawy jak wiele tracą…
    Przykre ale prawdziwe…
    Dziękuję Ojcze Piotrze za uświadamianie wiernych, bo to niezwykle istotne.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.