To Ty na nich spojrzałeś…
Nieszporami zakończyliśmy dziś w naszym pijarskim nowicjacie pięciodniowe rekolekcje przed ślubami. Czas szczególny, przesiąknięty milczeniem, obfitujący w więcej niż zwykle okazji do osobistej i wspólnotowej modlitwy. Kolana rzeczywiście mają prawo nas boleć. Ale czyż w czasie rekolekcji nie o to właśnie chodzi? Przecież rekolekcje to czas zaczynania od nowa, a odnowa w sensie duchowym dokonuje się właśnie poprzez działanie łaski Bożej. Gdzie zatem można doświadczyć tej łaski bardziej, jeśli nie w kaplicy przed Najświętszym Sakramentem?
Mam jeszcze w pamięci – sprzed dwóch tygodni – pierwsze śluby pijarki s. Joanny. Dziś w rzeszowskim klasztorze karmelitanek uczestniczyliśmy w obłóczynach s. Marii Benedykty. Za dwa dni nasz nowicjusz – Tomek – po raz pierwszy założy pijarski habit i złoży swoje pierwsze śluby zakonne.
Dziękując za modlitewną asekurację w czasie rekolekcji, proszę nadal o Waszą pamięć przed Panem. Polecam Waszym modlitwom s. Joannę, s. Marię Benedyktę i naszego Tomka. Niech dobry Bóg nie tylko pomoże Im wytrwać na drogach powołania, ale nadto niech każdego dnia przemienia Ich serca na wzór Serca swojego.
Na zdjęciu klasztor Sióstr Karmelitanek w Rzeszowie