Trwajcie w tej pięknej służbie…

Dziś wieczorem w czasie Mszy św. w katedrze na Wawelu trzech lektorów naszej parafii przyjęło błogosławieństwo na ceremoniarza. To bez wątpienia ważna chwila. Ważna i dla Kościoła krakowskiego (65 nowych ceremoniarzy w skali całej archidiecezji to całkiem sporo), i dla naszej parafii. Ale także – a właściwie przede wszystkim – ważna dla rodzin chłopaków i dla nich samych. Ważny dzień, bo otwiera furtkę do nowych zadań i posług. Ważny, bo okupiony wieloma latami stania przy ołtarzu i całkiem solidnej formacji.

Dla mnie radość tym większa, że dane mi jest towarzyszyć chłopakom już od wielu lat. Dwóch z nich przygotowywałem przed laty do Pierwszej Komunii św., wszyscy trzej stawiali pierwsze kroki w Liturgicznej Służbie Ołtarza wówczas, kiedy to miałem radość być w tej parafii duszpasterzem ministrantów i lektorów. Jest radość…

Po cichu liczę na to, że dzisiejsze błogosławieństwo to dopiero początek. Może kiedyś znów staniemy razem z jakimś biskupem przy ołtarzu, by… Hm, chyba się rozmarzyłem, ale przecież nie jest tajemnicą, że najwięcej powołań do kapłaństwa rodzi się właśnie w szeregach Liturgicznej Służby Ołtarza.

Panowie, gratulacje. Trwajcie w tej pięknej służbie Jezusowi jak najdłużej.