Wszystko inne ma znaczenie drugoplanowe…

Ewangelia wg św. Mateusza 10,16-23.

Jezus powiedział do swoich apostołów: «Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie. Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy».

Myślę, że wielu z nas (nie tylko kapłanów) może mieć takie poczucie, że zapowiadane przez Jezusa wilki, sądy, biczowania, itp. są już rzeczywistością w naszym polskim Kościele. Uczniowie Jezusa nigdy i nigdzie nie mieli łatwo, ale tzw. dawne czasy czyli czasy, gdy w Polsce panował komunizm, generowały zupełnie inne postawy wobec ludzi Kościoła niż dziś.

Wtedy wspólny wróg jednoczył i ludzie znajdowali w Kościele sprzymierzeńca w walce z systemem. Dziś mamy wolność, więc sprzymierzeniec nie jest już potrzebny. A w międzyczasie i niektórzy ludzie Kościoła zwyczajnie zawiedli. (Tak, niestety, zawodzimy 🙁 . Obyśmy tylko nie zagubili zdolności do autorefleksji, potrafili wyciągać wnioski i uczyli się na błędach).

Można więc tę dzisiejszą Ewangelię odczytywać z całkiem uzasadnionym lękiem i strachem. Z jakąś wewnętrzną obawą. Ale można także z nadzieją. Bo oto fragment ten zaczyna się i kończy prawdziwą Dobrą Nowiną. ,,Oto Ja was posyłam” i ,,Przyjdzie Syn Człowieczy.”

Te dwa krótkie – wypowiedziane przez samego Jezusa – stwierdzenia muszą każdemu z nas, uczniów Jezusa Chrystusa w dzisiejszym świecie, dać do myślenia. To Jezus nas posyła i to Jezus kiedyś powróci, by rozliczyć nas z tego posłania. I te dwie prawdy są najważniejsze. Wszystko inne ma znaczenie drugoplanowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.