Pozwól mi, Panie, zostać sobą…
W jednej z moich ulubionych piosenek tenor
Marek Torzewski śpiewa:
Ja nic od życia prawie nie chcę i nie wymagam dużo zbyt,
Jedynie nie chcę, by katuszą, była mi bieda, głód i wstyd.
Ja nie mam marzeń ponad miarę, ja nie wyciągam po nic rąk,
Chcę co dzień znaleźć złoty promyk, no i przyjaciół wierny krąg.
Pozwól mi, Panie, zostać sobą, żebym nie musiał kogoś grać,
No i nie uczyń mnie żebrakiem, którego na nic nie jest stać.
Nie proszę Cię o rzeczy drobne, z drobnymi radę sobie dam.
Tylko nie pozwól, Dobry Panie, żebym na świecie został sam.
Ten utwór, szczególnie ostatnie jego słowa, dedykuję tym, którzy te piękne dni przeżywają w samotności. Dedykuję je szczególnie ,,moim babciom” z Domu Pogodnej Jesieni, gdzie ostatnio spędzam sporo czasu.
Poniżej cały utwór Marka Torzewskiego:
PIĘKNA PIOSENKA ………. DZIĘKI
Piękna pieśń… Niestety, ale to nie śpiewa Marek Torzewski. To śpiewa Janusz Ratajczak z zespołem Trim. Spiewał to jeszcze Bogdan Trojanek. Ale to inne już nagranie. Pozdrawiam.
Witam. Czy mogę prosić o nuty na pianino:
Pozwól mi, Panie, zostać sobą
na mój e-mail: franeksidor@o2.pl
Pozdrawiam