Bóg doskonale wiedział…

Staram się w czasie urlopu nie marnować czasu przed telewizorem. To właśnie dlatego na wyjazdy poza Kraków zabieram ze sobą – jak powiedział niedawno mój znajomy – więcej książek niż skarpetek 🙂 . Coś w tym jest. Dzień bez książki to dzień stracony.

Muszę jednak szczerze przyznać, że czasami na urlopie daję się wciągnąć temu pożeraczowi czasu jakim jest telewizor. Programy informacyjne – rzecz jasna – mają pierwszeństwo. Jest też Koronka o 15.oo i Apel o 21.oo. A oprócz tego… No cóż: do wyboru cały wachlarz programów typu Trudne sprawy, Szkoła, Policjanci, Pielęgniarki, Gliniarze, Sekrety rodzinne i wiele innych. Nie jestem jakimś przesadnym fanem tego typu programów, ale czasem – przyznaję – okiem rzucę. Tym bardziej, że nieraz tego typu programy mają w sobie całkiem spory walor edukacyjny.

Za każdym razem, gdy któryś z powyższych tytułów oglądam, utwierdzam się w przekonaniu, że wszystkie ludzkie problemy i dramaty, o których w tych serialach mowa, biorą się z… podeptania Bożych Przykazań. To właśnie w odrzuceniu Pana Boga trzeba szukać źródła wszelkich zdrad, oszustw, szantaży, zabójstw, rozbojów, kradzieży, itp. A we wspomnianych programach widać to doskonale.

Nigdy nie myślałem, że będę kiedyś zachęcał do oglądania takich programów, ale myślę, że czasem warto coś takiego obejrzeć. Ale nie bezmyślnie, nie bezrefleksyjnie. Warto obejrzeć po to, by uczyć się na cudzych błędach i grzechach. I by uświadomić sobie, że Pan Bóg doskonale wiedział, co robi, gdy dawał nam Dziesięć Bożych Przykazań. Zachowując je wiernie, możemy ustrzec się w życiu przed wieloma nieszczęściami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.