Folderek na wagę złota…

Nie zdradzę wielkiej tajemnicy jeśli powiem, że już od kilku lat mam w komputerze specjalny – może na pierwszy rzut oka niepozornie wyglądający – folderek o wdzięcznej nazwie ,,Siostrzyczki.” Pod tą tajemniczą nazwą kryją się… – ciekawe, czy się domyślacie, co tam może być?

Ok, podpowiem… kryją się tam adresy mailowe do blisko dziewięćdziesięciu żeńskich klasztorów klauzurowych (czyli tzw. zamkniętych) z terenu całej Polski. Z adresów tych korzystałem już wiele razy. I wciąż korzystam… Szczególnie, kiedy mam głosić gdzieś rekolekcje albo misje św. Kilka razy w roku wysyłam więc do ,,Siostrzyczek” maila z informacją: ,,Tu i tu od tego i tego… Módlcie się za mnie.”  Wyjeżdżam, głoszę, a one się modlą. W duchu wdzięczności co jakiś czas odprawiam za nie Mszę św. To się nazywa współpraca. Modlitwa Sióstr zawsze przynosi dobre owoce. Także tu, w Elblągu…

Jutro wcześnie rano pożegnam się z tym miastem. Wyjadę stąd w poczuciu dobrze spełnionej misji. Te rekolekcje w Pijarskich Szkołach to był czas wielu dobrych natchnień… I Bogu niech będą dzięki. Teraz kilka dni w Krakowie i od wtorku Jasna Góra. Nie ma jak u Mamy…

A poniżej krótka fotorelacja z tego, co przeżywaliśmy w Elblągu:

Konferencja dla licealistów
Konferencja dla gimnazjalistów
Kazanie dla dzieci

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.