Jestem, pamiętam, czuwam…

Po Uroczystości św. Józefa Kalasancjusza dziś Uroczystość Pani Częstochowskiej. Choć chyba lepiej powiedzieć Matki. Wczoraj świętował Ojciec, dziś imieniny Mamy…

mbczOd kilku lat udaje mi się w czasie wakacyjnego urlopu spędzić u Mamy dwa, trzy dni. Nie są to dni skupienia, bo o skupieniu w sierpniu na Jasnej Górze raczej trudno mówić. Te dwa, trzy dni to raczej takie przypomnienie: Mamo, jestem, pamiętam, czuwam.

I Ona jest… pamięta… czuwa… Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości.

One thought on “Jestem, pamiętam, czuwam…

  • 26 sierpnia 2015 o 8:26 am
    Permalink

    Ma ojciec rację. Też nie mam wątpliwości co do tego że Matka jest… pamięta… czuwa… Od 15 lat trzyma pieczę nad moją rodziną….

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.