Nie mam żadnych wątpliwości…
Właśnie dojechałem do naszego pijarskiego Nowicjatu w Rzeszowie. To właśnie tutaj, w parafii pw. św. Józefa Kalasancjusza, głoszę jutro kazania misyjne. Obostrzenia związane z wirusem sprawią, że tłumów w kościele nie będzie. Nie znaczy to jednak, że kazania odpuszczamy.
Jeden z pijarów powiedział mi kilka dni temu: ,,Jedź i głoś, bo zadaniem księdza jest głosić, a resztą zajmie się Jezus.” No więc przyjechałem. A co do tego, że Jezus i z tak trudnej sytuacji potrafi wyprowadzić dobro, nie mam żadnych wątpliwości.