Sieci zostały rzucone…
Nie będę ukrywał, że do tej pory stadion Cracovii omijałem raczej szerokim łukiem. Przez ponad dziesięć lat spędzonych w Krakowie nigdy tam nie byłem. Piłka nożna to nie jest moja mocna strona. Po co więc miałbym tam chodzić?
Dziś się przełamałem. Nie mogło być inaczej – wszak Centrum Powołaniowe ŚDM to coś w sam raz dla powołaniowca.
Centrum takie przypomina trochę Targi Książki. Konkretne osoby (w tym przypadku reprezentacje konkretnych zakonów, zgromadzeń, instytutów, stowarzyszeń, itp.) w przydzielonych sobie boksach prowadzą akcję promującą wspólnotę, do której należą. Jest bardzo głośno i kolorowo: różne kolory flag i zakonnych habitów (także różne kolory skóry samych promujących) mogą przyprawić o zawrót głowy.
Ilości przygotowanych na te dni materiałów powołaniowych (ulotek, folderów, kalendarzyków, książek, itp.) nie da się zliczyć. I można powiedzieć, że na pewno każdy, kto tylko chciał, znalazł dziś na stadionie coś dla siebie. Jednym słowem: Sieci zostały rzucone…