Strój, który prowokuje…
Spacer po Krakowie dobrze mi dziś zrobił. Tym bardziej, że na każdym kroku spotykałem dziś trzecioklasistów ubranych w białe komunijne stroje, dumnie kroczących wśród swoich bliskich, trzymających w ręku bukiety kwiatów, tudzież inne pakunki i pakuneczki.
I nawet na chwilę przycupnąłem sobie na ławce przy jednym z kościołów, by popatrzeć z bliska na te piękne świadectwa całych rodzin, wychodzących akurat z kościoła. Zwracali na siebie uwagę. A ci, którzy ich widzieli, nie mogli choćby przez chwilę nie pomyśleć o Panu Bogu. Każdy chyba wie, kiedy i po co i dla Kogo zakłada się białe alby.
Podobnie jest ze strojem kapłana… To strój, który prowokuje do zastanowienia się, do jakiejś refleksji. To strój, który zwraca uwagę nawet tych, którzy z Panem Bogiem nie mają wiele wspólnego. Strój, który jest jednocześnie świadectwem…