Św. Dyzmo – módl się za nimi…


Dziś w kalendarzu liturgicznym wspomnienie św. Dyzmy. Niewielu wie, że tak właśnie miał na imię dobry łotr, który razem z Jezusem i ze złym łotrem został ukrzyżowany na Golgocie. Bardzo lubię tego świętego. Szczęściarz z niego – kanonizował go sam Jezus: Dziś ze mną będziesz w raju (Łk 23,43). I choć nie chciałbym znaleźć się w jego skórze tam, na Golgocie, to jednak widzę w sobie pewne podobieństwo do niego. Może właśnie przez to tak go lubię?

Dzisiejszy dzień – decyzją Konferencji Episkopatu Polski z dnia 11 marca 2009 roku – obchodzony jest w Polsce jako Dzień Modlitwy za Więźniów. Oczywiście, w pierwszej kolejności mamy na myśli tych, którzy z jakiegoś powodu spędzają swoje życie za kratami zakładów karnych czy więzień. Im nasza modlitwa jest szczególnie potrzeba, a Katechizm Kościoła Katolickiego podpowiada nam nawet, że nasza modlitwa to nie wszystko. Jesteśmy przynagleni także do tego, by ,,więźniów pocieszać.” Piękny to uczynek miłosierdzia, choć dla wielu z nas pozostaje on chyba tylko na płaszczyźnie czystej teorii.

Dziś modlimy się za więźniów, ale trzeba naszą modlitwą objąć też tych, którzy doświadczają w swoim życiu innego więzienia. Tego, które trzyma ich z dala od Boga i od Jego Miłosierdzia. Wciąż wokół nas nie brakuje tych, którzy spętani są kajdanami grzechu i nie chcą bądź nie potrafią z tych kajdan się wyzwolić.

Takich duchowych więźniów jest wokół nas bardzo wielu. Spotykamy ich w naszej codzienności niemal na każdym kroku. Prawdopodobnie nigdy nie usłyszymy od nich prośby o modlitwę, ale świadomi tego, w jaki wielkim zniewoleniu często żyją, chcemy i o nich pamiętać w naszej modlitwie.

Św. Dyzmo – módl się za nimi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.