Tak wiele powodów, by dziękować…
Trzeci czerwca to jeden z ważniejszych dla mnie dni w kalendarzu. Bardzo lubię tę datę. I to z kilku powodów.
Po pierwsze dlatego, że właśnie 3 czerwca 1997 roku w kościele parafialnym w Sycewicach k. Słupska przyjąłem sakrament bierzmowania. Trzy miesiące później kościół ten przestał być moim parafialnym, ponieważ biskup erygował nową parafię z siedzibą w Warszkowie k. Sławna.
Po drugie dlatego, że w niedzielę 3 czerwca 2012 roku w kościele filialnym p.w. Matki Bożej Pocieszenia w rodzinnej Wrześnicy – w tydzień po moich święceniach kapłańskich – sprawowałem Mszę św. Prymicyjną.
Po trzecie dlatego, że w tym właśnie dniu swoje imieniny obchodzi mój Tato – Leszek.
Tak wiele intencji do omodlenia
i tak wiele powodów do tego, by Panu Bogu dziękować.